Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5  
Nieprzeczytane 21-04-2017, 22:04
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Bywa tak,że tylko rozex od dermatologa może pomóc. Mąż zmaga się od dość dawna z różowatym. Zaczęło się od nadciśnienia. Broń Boże wystawiać buzię na słońce .Konieczna silna ochrona w jakimś kremie.
Bywa tak,że różowaty się chowa, a i tak,że nie wiadomo z jakiej przyczyny wyłazi i czerwieni się jak indorzysko.Wtedy rozex pomaga. Poza tym niezbędne jest delikatne osuszanie twarzy po myciu jednorazowymi ręcznikami.
Ja kupuję w hurtowni fryzjerskiej i tnę na małe kawałki.Dobre,chłonne i delikatne ręczniki papierowe też się nadają.
Dobierz sobie mydło lub płyn do mycia twarzy.
Różowaty lubi schodzić i na plecy,a nawet na powieki. To złośliwa bestia.
Możesz zajrzeć na to forum http://www.forumdermatologiczne.pl/f.../513244/1.html
Odpowiedź z Cytowaniem