Oj Ewitko i Arczi,jakbyści te słowa co myślę ubrały w wiersz.Taki romantyzm lubię,i gdy strzepnie z ramienia niewidoczny pyłek,poprawi niesforny kosmyk siwiejących włosów.A na niedzielnym spacerze poda zerwany na przydrożnym rowie polny kwiatek.To nic,że on mówi ,że nie jest romantyczny,że to bzdury....
|