Wątek: wYJĄTKOWI
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #6  
Nieprzeczytane 19-11-2015, 00:34
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 705
Domyślnie Czytane nocą.

Terminator u krawca otrzymał do sprucia przestrzelony na wylot wojskowy szynel.

"Do końca dnia już tylko o tym żołnierzu myślałem. Wydawało mi się, że nawet słyszę, jak mnie ten szynel pyta, a gdzie mój żołnierz? Zaczęły napływać na mnie jakieś obrazy pola bo bitwie, po którym chodzą szynele i szukają swoich żołnierzy. Zima, śnieg, przestrzeń zryta przez czołgi, pociski, bomby. I błąkające się szynele. Podziurawione, poszarpane, inne w strzępach. Niektóre już posiadały w daremnym trudzie. Jeden złożył kołnierz w podpierających jak gdyby głowę rękawach, inny wzniósł rękawy ku zachmurzonemu niebu, inny ze splecionymi rękawami klęczał, jak gdyby modląc się za swojego żołnierza, a któryś bił kołnierzem w ziemię, jakby błagając ją, aby mu oddała żołnierza. Któryś rozpięty z guzików, rozrzucając na całą szerokość rękawy i unosząc kołnierz, wydawał się śpiewać, być może, ulubioną pieśń swojego żołnierza. Czyżby przywoływał tą pieśnią czy arią swojego żołnierza do życia? Inny, cały w strzępach, najzwyczajniej leżał w leju po bombie, być może uznając, że nie wypada mu żyć, skoro jego żołnierz nie żyje. Gdzieś dalej dwa szynele, stojąc, wspierały się plecami o siebie, jak gdyby i żołnierze przyjaźnili się ze sobą za życia. A jeszcze dalej, wokół wygasłego ogniska, siedziała gromadka szyneli, poszarpana kulami, odłamkami, i rękawami podawały sobie jeden drugiemu butelkę wódki, którą przechylając, wlewały w kołnierze."

Wiesław Myśliwski "Ostatnie rozdanie".
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem