@
ewelina117 i Camel 01 : O Françoise Hardy
W latach miedzy 60-tych, w czasach dość ruszajacej i rockowej muzyki, tutaj uznano F. Hardy za "życzliwą i grzeczną dziewczynę"; jej utwory były dość usypiające (i takze ona!), do tego później stała się dość burżuazyjną i zbyt wyniosłą. Dzisiaj, w swoich rzadkich występach w telewizji, często jest w trybie troche agresywnym, z tego rzadko jest zaproszona.
Ale w gatunku "spiewaną zupę z wody różanej" mielismy jeszcze o wieeele lepiej:
-
Richard Anthony :
< Dis-lui que je j'aime >
-
Richard Anthony :
< Ne me dis pas >
-
Richard Anthony :
< Jamais je ne vivrai sans toi > ( dziwnie, refren jest
<podobny do tego>
... i szczyt:
-
Richard Anthony :
< J'entends siffler le train > ...
...
zzz (lulu)