Nika, Paula, Eledand - dziekuje za odwiedziny na "Wesolym Statku".
Towarzystwo bylo rozne - od bardzo zaawansowanego wiekiem do mlodziezy. Kazdy znalazl swoje "szczescie". Jedno moge powiedziec, ze widzialam sporo osob na wozkach inwalidzkich...i nie koniecznie "ze starosci".
Najpiekniejszym i wzruszajacym widokiem byla amerykanska rodzina z dwoma synami w wieku ponad 20+. Chlopcy mieli wypadek samochodowy i jeden z nich stracil sile wladania nogami a drugi mial widoczne znaki powypadkowe.
Zebyscie zobaczyli tych wspanialych chlopcow. Byli wszedzie, na basenie, w barach, wycieczkach a wieczorem kiedy na nich patrzylam ubranych w smoking, robilo mi sie wspaniale na duszy. Podziwialam ich zywotnosc oraz niesamowita postawe rodzicow.
Kwiecien 2011 - Podroz statkiem wycieczkowym – Morze Arabskie
Dla spragnionych slonca, cieplych klimatow i zrzucenia bialej skory – basen. Hihi, na Wielkanoc „zameldujemy” sie w Europie w super opaleniznie.
Pare migawek z „dolce far niente”..