Wyświetl Pojedyńczy Post
  #27  
Nieprzeczytane 18-08-2008, 01:40
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Magda, jak już napisałam wcześniej wobec tej tragedii jestem bezradna i boję się zranić cię słowem niechcący, bo my sobie tu możemy pogadać -a ty to jak widzę bardzo przeżywasz .Ale ponieważ poddałaś tę ,tak bolesna i ważną dla ciebie sprawę,publicznej dyskusji -jedna uwaga.Zawsze niepokoi mnie postawa pt."wszyscy mnie zawiedli ,wszyscy się ode mnie odsunęli".Myślę ,że za dużo w tobie żalu i zaciętości .Każdy ,kto nie podziela Twojego punktu widzenia jest wrogiem.A to chyba nie tak...
Ludzie rezygnują z pomocy tym,którzy ,opanowani jedną myślą,żadnych rozsądnych rad nie przyjmują do wiadomości..wiem ,że to trudne ..ale tych, którzy znają ciebie ,twoją córkę ,wasze dzieje i relacje chyba czasem warto wysłuchać.
Na pewno nie podchodź do całej sprawy z poczuciem winy ,ale pomyśl racjonalnie co było takiego ,że córka zażądała od ciebie utrzymywania siebie z rodziną..może ona po prostu jeszcze nie jest wystarczająco dojrzała ,żeby być matką i córką i pogodzić te dwie role ,a może boi się twojej zbyt dużej ingerencji w swoje życie .A może warto zdjąć dumę z serca i porozmawiać z jej teściami..nie wiem ,tak sobie tylko głośno myślę
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem