Urodziłam się w Kaliszu. Miałam 2 latka jak rodzice wywieźli mnie do Gdańska,
tam mieszkaliśmy 2 lata. Nikt mnie nie pytał o zdanie, pewnego dnia zapakowano wszystkie tobołki i przyjechaliśmy do Wałbrzycha, na tzw. Ziemie Odzyskane. Mieszkam tutaj do dzisiejszego dnia.
Nie czuję się Kaliszanką. Uczuciowo, sentymentalnie i rodzinnie jestem wałbrzyszanką. Moja rodzina, jak wielu z nas rozsypana jest po Polsc e i świecie.
- Cz