Dziewiateczko powiedziałaś to wszystko, czego ja nie dopowiedziałam. Bo mieszkać w dużym mieście to wcale nie musi być hałas , gwar i tumult. Też mieszkałam na takiej zielonej ulicy w domu z ogródkiem a jednak prawie w centrum.
Syn te,z mieszka niby w wielkim mieście, a jednak jest tam tak zielono wesoło, jak jeździłam do niego , kiedyś bardzo często, to
żal mi było wracać do tej małej zapyziałej mieściny.
Dobranoc.Przyjemnych snów Dziewiąteczko.