Aniu, to wyjątkowy problem choć z przykrościa muszę stwierdziż że, w Polsce bardzo często wystepujacy....Moja wnuczka lat 6 chodzi do szkoły w Anglii. Dzieci maja dwa razy w tygodniu psychologie. Wyobrażacie to sobie ? Byłam na takiej lekcji i wyszłam pełna entuzjazmu. Dtatego, dzisiaj po przeczytaniu tematu poświeciłabym lekcje na temat kardzieży.
Pewnie wyszłyby nowe okoliczności i dzieci same by doszły do wniosku gdzie leży wina. Mało tego, na takiej lekcji padaja słowa przepraszam i postanowienie poprawy. Na lekcjach psychologi mozna sie dowiedziec wiele rzeczy a miedzy innymi jak dzieci spostrzegają świat i jak patrzą na nas....Była to niezapomniana lekcja przede wszystkim dla mnie.
|