Witam wszystkich!
Mam 29 lat i od paru dni dokucza mi dolegliwosc, ktora jest chyba hemoroid- nie mam krwawienia, ale okolica odbytu jest spuchnieta i bolesna. Wstawanie z lozka, chodzenie i siedzen ie sprawia przykry bol, na tyle mocny, ze bylem zmuszony pojsc na zwolnienie z pracy! Zupelnie nie wiem, jak do tego doszlo- fakt, mam siedzaca prace, ale duzo plywam i czesto chodze na silownie pobiegac czy powioslowac.
Usilowalem zarejestrowac sie do lekarza, ale przychodnia tutaj (mieszkam za granica) byla oblezona po swietach i nowym roku wiec jako mniej powaznie choremu zaoferowano mi porade telefoniczna.Stosuje masc Anusol z balsamem Peru i cynkiem oraz czopki germoloids, dodatkowo przyjmuje ibuprom aby zmniejszyc ryzyko zapalenia.
od dwoch dni nie ma jednak widocznej poprawy, wiec zastanawiam sie, czy jest cos jeszcze co moglbym zrobic. Nie mam problemu z pojsciem do lekarza, ale pielegniarka rozmawiajaca ze mna przez telefon powiedziala, ze nie ma sensu przychodzic chyba ze objawy sie nasila i nie ustapia do kolejnego poniedzialku.
Czy jest jeszcze cos co moglbym zrobic zeby usmierzyc niemilosierny bol i zmniejszyc obrzek naczynia krwionosnego?
dziekuje za pomoc!
max
|