Wyświetl Pojedyńczy Post
  #152  
Nieprzeczytane 05-10-2010, 20:27
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jesion
No to pofilozofujmy. O ile pamiętam, każda z czterech fraz kończy się raptownym urwaniem melodii. Zakładając, że w owych czasach hejnalista także grał na cztery strony świata, to chyba już za pierwszym razem został trafiony. Tradycyjnie pierwsze granie odbywa się w kierunku południowym - w kierunku Wawelu. Czyżby więc ta strona? Ponadto trafienie mogło być możliwe tylko z kierunku niezasłoniętego przez gęstą zabudowę okolicznych posesji. Szczególnie, że w owych czasach kościół był niższy i tym samym umiejscowienie hejnalisty także było niższe. Więc chyba znowu od strony Rynku. Zbija mnie trochę z pantałyku wersja z Okolem, bo hejnalista raczej grałby w kierunku grodu, a nie w kierunku nadciągających hord.

Lorisonie: dziękuję za zaproszenie do wątku fotograficznego, ale na razie nie skorzystam. A to ze względu na brak czasu i niechęć do dalszego prezentowania własnej nieporadności.

Pozdrawiam Gospodynię tego wątku, podziwiając Jej talent organizacyjny oraz wszystkich udzielających się tu i gości,

jesion

No to mam wielki dylemat jesionie.
Jednej rzeczy nie wzialem pod uwage.
Mam przed soba dwie ksiazki:
Norman Davies - "A history of Poland"(w miare dokladna mapa kierunku natarcia Mongolow i Tatarow, i James A.Michener - "Polen"(jedyna wzmianka o kierunku z jakiego nastapilo natarcie na Krakow).
Wynika z niej,ze polaczone sily mongolsko-tatarskie uderzyly od polnocy(..."när det vid middagstid nästa dag meddelades att tatarerna syntes i de norra utkanterna"...),nadciagajac od Jedrzejowa.
Jesli trebacz ostrzegal miasto przed nadciagajacymi hordami,to....
no wlasnie....przeciez nie ostrzegal nacierajacych. Ostrzegal grod i jego mieszkancow.
Wynika z tego,ze gral na poludnie - odwrocony tylem i tam zostal trafiony smiertelnie strzala.

Pozdrawiam rowniez gospodynie tego watku.Mam nadzieje,ze dolaczy do nas wiecej osob.Jest nas tu zaledwie trzech,czterech udzielajacych sie osob.Zastanawiam sie,czy to wszystko ma jakis sens.
Dziekuje lorisonie za zaproszenie do zagadek fotograficznych.
Pozdrawiam zagadkowiczow i zagladajacych tu.
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca.
Odpowiedź z Cytowaniem