ale nie odsypiam, ino zdycham sobie po cichutku. Nawet koniaczek niezbyt pomógł.
A Ty, Ewik, nie narzekaj, tylko posil się słodkościami, może jeszcze resztki becherovki się znajdą, i na łajbę leć. Porządek tam byle jaki, Małgosia z wizytami realnymi lata, Lila z Basią rozprawiają o zaświatach, kapitan gdzieś się szlaja.
A ja idę spać, teraz.