Usmiechniety pan na wysokim stanowisku zamawia instrukcje dla Prezydenta RP jak sie ma zachowywac w spotkaniach z wladcami superkolchozu zwanym potocznie UE i co sie okazuje,ze Pan Prezydent RP instrukcji nie potrzebuje.
Rzad silil sie i mozolil, instrukcje opracowal i co ?
Wszystko na marne,bo brat lepiej doradzi ,niz cala reszta.
|