.... i majówka, i karuzela.... Koleżanka mówi chodź, pójdziemy na karuzelę, tam jest Genia /lokatorka/ ktoś ją tam przepytuje z przepisów ruchu drogowego, przygotowanie do egzaminu na prawo jazdy. Poszłyśmy a tam na kocu kilka młodych osób i między nimi młody szczupły i wysoki chłopak / siedział na kocu. / pyta Genię o to i owo. I tak poznałam mojego męża.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
|