Cytat:
Napisał bachakuj
Ja też nie lubię grzebać,nie lubię i nie mogę przebywać na słońcu,pozostało kilka kwiatków jednorocznych w doniczkach.I jak tu mieszkać na wsi?Nawet moje psy nie chcą wychodzić w upał z domu.
|
kiedy zamieszkałam na wsi postanowiłam mieć swoje pomidory, warzywa
poprosiliśmy sąsiada żeby nam sprzedał sadzeniaków, sąsiad przywiózl sadzeniaki, porobił bruzdy żebyśmy mogli uprawiać ziemniaki. Posadziliśmy ziemniaki, ja posadziłam pomidory, latałam wokół zagonów jak głupia. Na dorodnych sadzonkach ziemniaków pojawila się stonka i zeżarła wszystko
piękne krzaki pomidorów zaatakowała pleśń. Nie można było wtedy dostać żadnych preparatów do zwalczenia stonki, kiedy się pojawily w sprzedaży było już za późno. Zebraliśmy może z 10 dkg ziemniaków i to było wszystko. Pieski mieszkały z nami w domu i w czasie upałów tez nie chcialy wychodzić na dwór.