Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1003  
Nieprzeczytane 06-10-2010, 08:52
antek3 antek3 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Adamów
Posty: 107
Domyślnie

Cytat:
Napisał grazyna
Wywaliłam wpis, bo załozyłam, ze mój mąz mógłby to przeczytac....(branża była podana)
Ja rozwazałam to z punktu widzenia swego męża... Lubie pogadac , dalczego nie, ale po co zaraz sie przyjaźnić. Bardzo mi było przykro, gdy mój mąż tak wprost mówił mi, że chce sie pokolegować , czy pokorespondować z kumpelami z lat szkoły...Bo tak wielkie pragnienie jego chęci "pokolegowania się"na pewno ma jakis podtekst , ja to tak widze i już. Ciekawe , jak ja bym na siłe poszukiwała kontaktów z lat budy, afiszowała sie z tym....pewnie mu to wisi, ale ja sie z tym głupio poczułam, gdy mówi mi o swoich zachciankach szkolnych. tak samo moga poczuc sie też żony tych zakolegowanych z lat budy koleżankami.

Myślę, że tylko pełna informacja i pokazywanie palcem współmałżonkowi naszych intencji jest drogą do wzajemnego zrozumienia. Moim zdaniem małżeństwo to nie zakład karny i poza zaufaniem trzeba też wierzyć w wierność życiowego partnera. Czy kobiety są zazdrosne tylko o sex, czy może o coś jeszcze tego nie wiem i chyba nie dowiem się bo niezbadane są dusze niewieście. A szkoda bo może wtedy byłoby łatwiej dogadywać się, choćby w sprawie przyjaźni.
Odpowiedź z Cytowaniem