Witam w Swięta Bożego Narodzenia!W takiej wspólnocie to Swięta też byłyby problemem!Duzym nawet!Przypuśćmy,że główny lokator chce isć albo jechać na Święta do rodziny a tu zostaje towarzyszka sama bo rodzina daleko??Co wtedy?Zabierać ze sobą,czy zostać samej dla towarzystwa?
Na zachodzie taka wspólnota jest mozliwa bo zatrudniają kogoś z zewnątrz do sprzątania,gotowania,prania.Ale na nasze realia to chyba tylko na miesiąc albo dwa? Mają też swoją pielęgniarkę i lekarza na telefon w razie czego.A tu zanim karetka przyjedzie to ktos może kipnać!!Oczywiscie można to zorganizować legalnie na zasadzie działalnosci gospodarczej(wynajem mieszkania i podział kosztów).Tylko jest kwestia podziału kasy-ja dam np.emeryturę 1100 zł a druga osoba ma 2500?Trzeba policzyć ile na co a jak tej biedniejszej zabraknie to dieta!!Tak,ze zyczę udanego rozwiązania sprawy ale jak o mnie chodzi to nadal bedę sama.
|