Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5693  
Nieprzeczytane 27-06-2020, 09:53
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Piękne te nasze koty... Ja dostałem swoją Mimi przypadkiem. Teściowa syna jest oficjalną "opiekunką kotów". Ma duże "włości" i opiekuje się ośmioma kotami, a miasto jej refunduje np. sterylizację. Jednej kotki nie zdążyła wysterylizować i były młode. Podczas ostatniej wigilii zeszło na temat kotów i powiedziała o jednej kotce, która bardzo chciałaby do domu, bo inne koty ją gonią i ona żyje pod presją. Sama nie mogła jej wziąć do domu, bo ma już kota Rafała, który jest starym egoistą i nie toleruje innych kotów w domu. Zaproponowała mi więc tę kotkę, ja powiedziałem, że się namyślę a dzień po świętach zadzwoniła, że mi ją przywozi. Mimi miała 7 miesięcy, które spędziła na dworze. Początkowo była nieśmiała, spała w koszyku, w którym została przyniesiona, chowała się przede mną, ale to prędko minęło. Ma temperament, skacze po meblach, robi sprinty po całym mieszkaniu a myśli tylko o jedzeniu. W poniedziałek wypuszczę ją pierwszy raz na podwórko, które raczej przypomina ogród czy park, jest więc gdzie latać. Może tak jak Curek polata i się zmęczy i nie będzie mnie budziła o piątej. Zobaczymy.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem