Wiecie.. U nas w domu to ja jestem najgorszym chrapaczem ha..ha.. Aż wstyd się przyznać..Ale zawsze tak miałam, nie to żeby porobiło mi się to w wieku dojrzałym..Mój mąż już się do tego przyzwyczaił i jak mówi wcale nie budzę go w nocy, ale dla mnie to i tak jest irytujące..Zaczęłam chrapać chyba po upadku z konia, kiedy uszkodziłam sobie nos i miałam przeprowadzoną operację laryngologiczną..Jak do tej pory to szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym, skąd wzięło się to moje chrapanko ha..ha..
|