Danmal..ale jest w porządku.Nie trzymaj się kurczowo tematu,bo będzie nudno..
A że dryfuje ? Rzecz jasna,choć już są próby powrotu .Nie ma shopów,z wyjątkiem sex,tylko sklepy.Na szczęście..
Biling,lunch...no tak,ale moja córka pracuje w Warszawie - stolicy Polski - wyłącznie w języku angielskim.
I ona idzie na lunch.Ja mówię ...lanczyk,jako że mam manię spolszczania nawet chińskiego...
Globalizacja..ponoć.
|