28-07-2019, 09:21
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Dolny Sląsk
Posty: 4 325
|
|
jestem emerytką.jakiś tam etap mojego życia poza mną...na razie jakoś nie czuję,żeby było więcej czasu...tyle,ze nie ma stresu ze trzeba iść do pracy..Pożegnanie wypadło miło...dostałam w prezencie maszynkę do mielenia mięsa..bo ja nie mam swojej..Teraz mozna robic pasztety.
Ciasta które zaserwowałam smakowały...i podobały się..najbardzije było wesoło z Pieczarkami...
zobaczymy jak bedzie dalej..na pewno zdrowie potrzebne...to najważniejsze...a czas...zawsze sie przyda...mam na oku..pewne dodatkowe zajęcie chciałabym o tym pomyslec od listopada...ale nie chce zapeszyć..to nie zdradzam
a to kilka fotek z mojego pozegnania
na ostatnim widać jak niedawno wypadło nam okno..cud ,ze nikomu sie nic nie stało...runeło na klimatyator lomputery i to chyba uratowało dziewczyny..
a to plakat informujący o moim występie w Klubie Muzyki i Literatury
|