Tytułowe pytanie zrodziły wypowiedzi zwłaszcza jednej
forumowiczki. Zwłaszcza, że niektóre są na pograniczu
chamstwa. Dalekie od wiedzy i racjonalnego myślenia.
Brawo Tadeuszu! Zwłaszcza za to, że nie uległeś prowokacji (może tylko troszeczkę - choć nawet tyle nie
warto było). Chapeau bas!
Pracoholizm nie wytwarza się w następstwie intensywnej
pracy. Seksoholizm - w wyniku przesadnego ciupciania.
Podobnie jest z innymi nałogami. W alkoholizm popada
nie więcej, niż 15 % pijących. Prawda, że to i tak dużo.
Jednak mechanizm uzależnienia nie jest taki prosty: pije, więc generuje. Dawno temu amerykańscy lekarze
znaleźli w mózgu alkoholików nietypową substancję
chemiczną, której roztwór wszczepiony zwierzątkom doświadczalnym powodował ich natychmiastowy bieg do
korytka z alkoholem!
Francuzi piją 50 l. wina NA GŁOWĘ. Polacy ok. 11 l.
Czy wielu Polaków wie, po co pije się wino do obiadu?
Otóż wino spłukuje kubki smakowe - i dzięki temu możemy poczuć smak potrawy jakby od nowa!
Niechętnie odzywam się w tym wątku. Zachęciła mnie
piękna postawa Tadeusza, znającego problem z praktyki, z autopsji i teorii. Atakowanie Go w tej materii uważam za niedopuszczalne. Ale w naszym kraju żyje 95 % ludzi głupich - jak powiedział Korwin_
Mikke. Piszących głupio na forum KSC jest mniej. I to
moja jedyna pociecha.