Małgoś,nieporozumienie polega na tym,że my wcale nie jesteśmy poczciwe staruszki .Takie co i pupkę podetrą...i kaszkę ugotują,i po główce pogłaskają...
Jesteśmy straszne babska,UNRą karmione,których trzymają się głupoty i za nic nie chcą się zestarzeć...
A chłopak szczery był jak do babci,nie wiedząc nic o samarytance paliatywnej ,wielebnym i paru trollach..
No i nie wziął pod uwagę,że z kupek to trochę wyrosłyśmy...