"....caly domek wojen dzieci..." - tak juz jest gdy dzieci w domu/malzenstwie jest wiecej niz jedno.
Co wtedy ,gdy te "wojenki" trwaja, czynicie mlode i starsze mamy ?
Gdy jeszcze w domu pod wspolnym dachem zyje babcia i dziadek lub jedno z nich ,wlanczaja sie do spraw "wojenno-wychowawczych" ?
Jezeli tak,to na jakich zasadach,bo przeciez w obecnych czasach ,w ktorych przyszlo nam zyc, "na dzieci krzyczec NIE WOLNO ,a tym bardziej karac fizycznie lub inaczej.
Dzisiaj trwa zasada "swiadomego wychowania dziecka" !
A jakie przynosi "owoce" ???
|