Wyświetl Pojedyńczy Post
  #16  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 22:00
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Frezjo ja uciekam od takich znajomych. Mam dość rozmów o praniu, myciu okien i serialowych dramatów. Wywiewam w pola z psami i tam z nimi mogę pogadać o wszystkim.I tak maszerując sobie pogadujemy i o widokach i o marzeniach. Wracamy szczęśliwi i radośni. Co ciekawe mój mąż, który źle znosił upływające lata po wielu sprzeczkach i rozmowach zaczął inaczej patrzeć na świat. Był okres w naszym małżeństwie gorszy, czułam się samotna dziś po mówieniu szczerym co mnie boli, co cieszy mąż też poczuł się bardziej zadowolony z życia. A przyznam sie, że było niełatwo przekonać uparciucha do pozytywnego myślenia.Udało się i dziś np. wspólnie sobie słuchaliśmy Sławy Przybylskiej i zamarzył nam się hotelik pod różami. Przyziemne marzenia, ale cóż człowiekiem jestem. Dziś jesteśmy silna grupą staruszków bardzo wesołych. Grupą dlatego, że i psy też leciwe. Kot najpoważniejszy , chociaż najmłodszy.