Lilu- to mass- media naskoczyły na Grassa- rozmawiałam ze znajomymi Niemcami- raczej sa oburzeni na prase- na Grassa- nie. Chociaz czytając jego opowiesc- zyciorys "Przy obieraniu cebuli"- mam niejakie wątpliwosci co do jego kryształowej przeszłosci...
|