[Irenna]

Napisał ramzes101

Irenko, ale trafiłaś w dziesiątkę. Słodycze są gorsze niż alkohol i papierosy. Od nich się bezboleśnie odzwyczaiłem - a od słodyczy jestem chyba uzależniony. Nauczyłem się je omijać, nie widzieć ich - aż tu nagle kupuję batona albo czekoladę gorzką, czy pączka i wmawiam sobie, że co to jeden pączek. A waga idzie do góry.
Ty naprawdę masz dar od Boga - z takiego tematu zrobiłaś perełkę. Od razu poczułem bratnią duszę. Tak mnie zaskoczyłaś, że aż mi serce mocniej zabiło.

Januszku,jestem takim łakomczuchem,że głowa mała... staram się też omijać słodkości,choć nie kuszą mnie batoniki czy czekoladki,jeśli mam coś zjeść,wybieram ciasto...tak mi się zrobiło na starość,za młodu nie uznawałam niczego słodkiego...
Teraz za karę mam kilometry w nogach...
Dziękuję!

Mirko,czasem naprawdę trudno się powstrzymać,a potem jestem wściekła na siebie...
Dziękuję!