I znowu mi gdzieś wcięło post. Chyba zapominam wysłać.
Dlatego krótko: podziwiam cię, że umiesz ubrać w słowa takie durne zjawisko jak polityka. Natomiast co do jesieni - bardzo to osobiste; że też ja nie potrafię tak opisywać uczuć...Irenko, ale mamy ciebie, poetkę, więc pisz, pisz a my będziemy czytali i przeżywali. To też jakaś wartość...
__________________
JanuszJanuszJanusz
|