Cos dopiszę o nowym obyczaju Halloween w Polsce. Wczoraj wieczorem ledwo przyjechaliśmy z cmentarzy, było juz ciemno, a tu łomot do drzwi. Za chwilę znowu nie pukanie, a łomot długi i nachalny. otwieramy, a tu stoją dziewczyny i mówią 'cukierek, albo psikus' dostały na odczepne dwie czekolady i poszły.
Nie mam nic przeciwko, niech się każdy bawi jak chce, jest wolność, ale jak już sie bawić, to kulturalniej i z humorem, a nie walić do oporu i bez uśmiechu wymuszać "okup".
A cmentarze wieczorem piękne i pełne zadumy. Nie było też tłoku, bo ludzie rozłożyli sobie wizyty na różne dni jak komu pasuje.
|