Wracam jeszcze do brytyjskiej rodziny panującej. Niedawno gdzieś natrafiłam na recenzję książki (nie pamiętam ani autorki, ani tytułu), której inspiratorką miała jakoby być sama królowa Elżbieta II. Podobno książka opisuje perypetie małżeńskie królowej. Książę Filip podobno jest (był?) bardzo czuły na niewieście wdzięki i podobno na wiele sobie pozwalał. Już wieczór kawalerski był skandalem. Nie mam dobrego zdania o literaturze, którą zwykło określać się jako "kobieca" (???), a ta pozycja jest tak właśnie sklasyfikowana.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|