Zapewniam Polę (#102516),że czytają,czytają.Mam na myśli brukowca pod szumną nazwą Wyborcza.Tyle,że "niektórzy" z nich przekazane treści mają zwyczaj konfrontować z otaczającą rzeczywistością i wyciągać stąd wnioski.
Wracając do tekstu j.w.Ponieważ p.dr hab.K.Sierakowska (z tych Sierakowskich?) jak i prowadzący z nią wywiad nie czynią tego,proszę Polę by objaśniła mnie/nam,jak w konkretnej polskiej sytuacji należy odbierać pojęcia takie jak;"populizm","populistyczne hasła"?
Pytam,bo mam wrażenie,że z tymi terminami jest tak jak z Yeti.Nikt go nie widział,a wszyscy o nim mówią.
I drugie pytanie.Robotnicy z Cegielskiego, Poznaniacy, którym wpojono,że tylko "uczciwą pracą ludzie się bogacą",
kiedy w 56 wyszli na ulice,żądając od zrujnowanego, będącego w odbudowie biednego państwa,poprawy warunków bytowych,byli populistami,czy też mieli rację?
|