Jeszcze wczoraj matwiłam sie suszą ,ale dzisiaj w nocy sporo popadało -no i dobrze .Od rana jest pochmurnie
i zrobiło sie niestety ,ale chłodnawo w dodatku jakis taki wieje wiatr-tak,że nigdzie sie nie wybieraliśmy ,a szkoda .
Fajnie Krysiu ,że odwiedziły Cię kolezanki i miło razem spędziłyście popołudnie -od razu widać ,że poprawił Ci sie humorek
Danciu!cóż bedziesz musiała jakoś pogodzić zabiegi z pracą,albo weż jakieś zwolnienie -jak wspominała Krysia niestety ,ale trzeba czekac w kolejce nawet kilka miesięcy
Oj Danusiiu,ale Ty wymyślasz zupy-jeszcze takich nie jadłam
Pozdrawiam i fajnego wieczorku zyczę