Wyświetl Pojedyńczy Post
  #30  
Nieprzeczytane 10-12-2010, 17:51
sToRcZyK's Avatar
sToRcZyK sToRcZyK jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Siedlce
Posty: 594
Domyślnie

Cytat:
Napisał donka



Magdalena Zawadzka (66l.)
aktorka teatralna i filmowa, zagrała najbardziej lubianą sienkiewiczowską bohaterkę. Do dzisiaj Basia jest utożsamiana z Magdaleną Zawadzką. Dzięki tej roli stała się najpopularniejszą polską aktorką roku 1970, zdobyła "Złotą Maskę" i tytuł "Gwiazdy Filmowego Sezonu," tą rolą zaskarbiła sobie miłość widzów.




Chłopczykowaty Hajduczek zmienił się nie tylko w piękną, dojrzałą kobietę, ale wielkiej klasy aktorkę.
Wielkiej nie tylko talentem, ale i charakterem. Niezmiennie wiernej zasadom, które współcześnie liczą się jakby mniej, niestety.

Nie sposób o niej pisać by nie wspomnieć Gustawa Holoubka..
Wszyscy go znamy nie będę więc zatrzymywać się dłużej przy jego postaci - Gustaw Holoubek to cała epoka , wielka szkoła aktorstwa, która przetrwa…aktorstwa, artyzmu, dobrego gustu, intelektu, poczucia humoru.

Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek byli małżeństwem przez 35 lat.



Aktorka twierdzi, że wdała się w męża. Sprawiły to wspólnie przeżyte lata, w czasie których ona stała się częścią jego, a on częścią niej. Nie potrafi cieszyć się życiem w pojedynkę. Uważa, że starohinduska opowieść, mówiąca o dwóch połówkach jabłka, dotyczy właśnie jej i ukochanego męża.

To z nim przeżyła najcudowniejsze lata swojego życia.
Uchodzili za wspaniałe małżeństwo. Wielka aktorka Nina Andrycz (93 l.) kiedyś o Magdalenie Zawadzkiej i jej mężu Gustawie Holoubku powiedziała: "Z jakim wielkim szacunkiem, z jaką miłością do siebie się odnosili. Nigdy później nie spotkałam takiej pary".



"Ja żyłam dla niego, on żył dla mnie. Nie znaczy, że byliśmy uzależnieni od siebie. Zawsze byłam samodzielna. Ale pracowaliśmy dla siebie, żeby cieszyć się wspólnymi sukcesami. Grałam dla niego, bo był moim najwspanialszym widzem".

Gustaw Holoubek o kobietach:

„Nie wiem, kim one są, i nie chcę tego dociekać. Czy sublimacją szczególnej interesowności, która każe im domagać się dla siebie przywilejów niezbędnych dla ich twórczości, twórczości niezwykłej, wzniosłej i dramatycznej, nam, mężczyznom, obcej, całkowicie odebranej, której owocem jest urodzenie człowieka?
Czy ta najprostsza przesłanka, tak prosta, jak prosta jest sama natura, nie wyjaśnia wszystkiego, co dla nas jest w nich niezrozumiałe, począwszy od braku logiki, dzikich kaprysów, nieoczekiwanych decyzji, na wierności czy zdradzie skończywszy.
Czy też są kimś innym. Tworem niezwykłym, demonicznym, prowokującym propozycją rozkoszy i niczym więcej.
Istotami, których tajemnicy nie wolno dociekać, ale trzeba przyjąć ją bez zastrzeżeń i tylko odpłacać za ich obecność poddaniem i służalczością. Nie wiem. Dotychczas nie wiem. Do tego stopnia nie wiem, że gdyby mnie ktoś zapytał, jak ona, ta moja dziewczyna, wygląda, ta dawna i ta obecna - nie umiałbym odpowiedzieć. „





mimo różnicy wieku ładną parę tworzyli
Odpowiedź z Cytowaniem