Lekarza swojego mam i lubię go, ale apteki nie mam wybranej. Wchodzę do pierwszej lepszej, bo ceny jak na jednym leku są niższe to na drugim wyższe. U nas dwie apteki co mają bardzo niskie ceny, ale tam są taaaaakie kolejki, że trzeba stać prawie pół godziny. To już nie dla mnie, odzwyczaiłam się od kolejek. Wolę ten czas wykorzystać na przyjemniejsze rzeczy.