14-09-2020, 21:24
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 749
|
|
Pepegi czy trampki? Trampki, wiadomo, od Donalda , a pepegi to jakiś skrót - przemysł gumowy czy cuś.
Curek też bawił się złapanym wróblem i po chwili był bardzo zdziwiony, że nieborak nie chce uciekać. Widziałam kiedyś filmik "Lekcja zabijania". Gepardzica przyniosła dwom młodym małą żywą antylopkę. Maluchy bawiły się nią, a matka czuwała, aby zabawka za daleko nie uciekła. Samo życie, ale byłam wstrząśnięta.
Alu, czy Zakopianka była bardzo stęskniona?
Amiii, ten "uliczny" to chyba wymknął się z pałacu - taki rasowy. A czarny - no nie wiem, czy Curek nie byłby na miejscu pluszaka. Żyje w kompletnej izolacji od innych czworonogów i pojęcia nie mam, jak zachowałby się wśród innych kotów czy w "obliczu niebezpieczeństwa"
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|