Grystyna 216
Szczesciara jestes - nie dosc ze sanatorium , , ze nad morzem , ze w Kolobrzegu .. to jeszcze masz dostep do netu a jutro wieczorek "rozpoznawczy"
No coz i ja tam bylam ... tance , wieczorki zaliczalam i zabiegom rowniez sie poddawalam
Mieszkalam w "Sanie" bardzo blisko morza /prosze rowniez odemnie pozdrowic/
Moje zielone oko na zadnym "meskim osobniku " sie nie zatrzymalo bo albo byli bardz o tlusci,albo pokraczni albo bardzo sie pocili nie tylko w luzackich tancach ale nawt chodzac krokiem posuwisto-zwrotnym ..
W zw. z powyzszym wolam dawac upust mojej nagromadzonej i czekajacej energii -i plawic cialo w basenie ogrzewanym i duzo spacerowac brzegiem morza
Niekoniecznie polecam moj "tryb zycia" w sanatorium ale milo bylo podzielic sie "wrazeniami" .
Wypoczywaj , tancz , kuruj sie .. i wracaj do nas i opowiadaj ... tzn. pisz ..
Pozdrawiam z zasniezonego poludnia .
[url=http://www.vpx.pl/fotka,12609.html]
[/