03-07-2020, 19:52
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
|
|
My na telefon czekaliśmy bardzo długo i kiedy go nie było a trzeba było zadzwonić gdzieś poza moje miasto to jechaliśmy na główną pocztę, zamawialiśmy rozmowę i czekało się nieraz nawet 3 -4 godziny na połączenie....takie były czasy.
Natomiast telewizor mieliśmy jako jedni z pierwszych na całej ulicy i kiedy było coś ciekawego to mieliśmy pół mieszkania "telewidzów"....najczęściej byli to faceci którzy po obejrzeniu tego co ich interesowało zostawiali w mieszkaniu masę smrodu....dym z papierosów i zapach niedopranych skarpetek
Bardzo buntowałam się przeciwko temu ale nie wypadało odmówić chętnym i tak męczyliśmy się aż do momentu kiedy więcej sąsiadów zaopatrzyło się w telewizory
|