Demos.
Znowu! Teraz na Peloponezie
policja leje ile wlezie.
Ja kiedyś także musiałem iść,
gdzie właśnie kogoś przestali bić
a pan oficer w groźnym kordonie
uważnie moje oglądał dłonie
czy odrzucały z gazem granaty
a one niosły tam tylko kwiaty.
Nie milcz Starówko kiedy Atenom
pałą ktoś pragnie zburzyć Partenon !
|