Wyświetl Pojedyńczy Post
  #607  
Nieprzeczytane 04-12-2019, 06:22
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 534
Domyślnie

Witam!



"Mayn Sztetele Belz" - ile razy słyszałam tę piosenkę, tylekroć zawsze przed oczami stawał mi zagłębiowski Będzin.
Cytat:
Przed wojną było ich trzydzieści tysięcy.
Dziś po żydowskich mieszkańcach miasta pozostały tylko znikające z roku na rok, coraz bardziej zacierające się ślady. Niszczejące relikty przeszłości, niosące ze sobą całą moc wspomień i ogromy ładunek emocjonalny.

Historia Domu Modlitwy Cukiermana
Budynek w Będzinie wzniesiono pod koniec XIX w. dla bogatej żydowskiej rodziny Cukiermanów. Jest to wysoka (czterokondygnacyjna), reprezentacyjna kamienica z bardzo długimi oficynami z XIX/XX w. Kamienicę projektował znany architekt zagłębiowski, Józef Pomian-Pomanowski (1864-1919). Według planu sporządzonego w 1908 r. nieruchomość Cukiermana zajmowała 3033 m kw. Zabudowania liczyły aż 20 kominów. Oficyny ciągnące się w kierunku południowym tworzą wąską uliczkę – podwórko nazywane „Bramą Cukiermana (Cukermana)”. Termin ten, znany wszystkim mieszkańcom miasta, jest jednym z nielicznych reliktów żydowskiej historii.

Nie jest znana data założenia domu modlitwy w Bramie Cukiermana. Ufundowany został przez kupca, Nuchima Cukiermana, prawdopodobnie około stu lat temu.









II wojna światowa i okupacja hitlerowska w tragiczny sposób zakończyła trwającą ok. sześć wieków historię będzińskich Żydów. Niemal cała społeczność została wymordowana, a jej majątek został zagrabiony. Bożnice albo zburzono, albo zaadaptowano na pomieszczenia gospodarcze i mieszkalne. Podobny los spotkał dom modlitwy w Bramie Cukiermana, który podczas wojny Niemcy zamienili na magazyn a polichromie zamalowano. Po wkroczeniu armii radzieckiej w 1945 r. do Będzina magazyn został zlikwidowany.

Zamalowane malowidła, które zdobiły ściany domu modlitwy nie zostały jednak całkowicie zniszczone. Przez prawie 60 lat dawna modlitewnia służyła polskim rodzinom jako mieszkanie czynszowe.

W 2004 r. lokator domu przekazał pracownikowi Urzędu Miejskiego, informację o dawnych malowidłach, wychodzących spod farby malarskiej.
W 2005 r. używając mokrej ścierki oboje odsłonili fragmenty polichromii z hebrajskimi napisami.
Pod koniec marca 2005 r. przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Będzinie i Fundacji Jona obejrzeli pozostałości po dawnym żydowskim domu modlitwy i ogłosili jej „odkrycie”.



W sierpniu 2007 r., po dwóch latach negocjacji, Urzędowi Miejskiemu udało się nakłonić najemcę do przekwaterowania.

Wkrótce lokalem zainteresowała się także Gmina Wyznaniowa Żydowska w Katowicach.

2008 r. Karolina i Piotr Jakoweńko zainteresowali się niedostępnym znów domem modlitwy (wynajętym kolejnym lokatorom) i w celu jego ratowania przed zniszczeniem oraz udostępnienia publiczności powołali Inicjatywę Brama Cukermana.



Ściany modlitewni pokryto malowidłami o tematyce religijnej, charakterystycznymi dla zdobień wnętrz w synagogach oraz inskrypcjami w języku hebrajskim.






W 2009 r. została ona przekształcona w Fundację, dzięki której staraniom polichromie zostały wpisane do rejestru zabytków województwa śląskiego, a w okresie sierpień 2009-styczeń 2010 odrestaurowane ze środków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wyremontowane wnętrze dawnego domu modlitwy wraz z polichromiami ponownie zostało udostępnione zwiedzającym 6 marca 2010 r.



Dom modlitwy w Bramie Cukiermana jest licznie odwiedzany m.in. przez potomków będzińskich Żydów mieszkających w różnych częściach świata (Izrael, USA, Europa, Australia) oraz grupy zorganizowane, zarówno młodzieży jak i dorosłych, gł. z Izraela i Argentyny.



Cytat:
Cytat:
Urodzona w Gdańsku Rutka Laskier była polską Żydówką. Do Będzina, rodzinnego miasta jej ojca, trafiła z początkiem lat 30. XX wieku. To tutaj urodził się jej brat Joachim. Rutka wraz z rodzicami, bratem i babcią mieszkała przy ulicy Św. Jana (dzisiaj to ulica Moniuszki) 4. Przez pewien czas pobierała nawet lekcje u prywatnej nauczycielki.

14-letnia Rutka w 1943 roku prowadziła, choć dość sporadycznie, w zwykłym zeszycie szkolnym pamiętnik. Pisała po polsku. Piórem, czasem ołówkiem, zapisując w zeszycie swoje przemyślenia, odczucia, a przede wszystkim opisy spotkań z przyjaciółmi; relacjonowała także swoje pierwsze zauroczenia miłosne.

W sierpniu 1943 roku Rutka Laskier wraz z rodziną została deportowana z będzińskiego getta i przewieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie zginęła.

W sobotę na spacer śladami Rutki Laskier można wybrać się z fundacją Brama Cukermana z Będzina.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem