Wyświetl Pojedyńczy Post
  #172747  
Nieprzeczytane 14-09-2019, 20:08
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
Domyślnie

Cieszę się z wami, że się układa i powoli wszystko wraca na swoje miejsce.
Też pamiętam, jak pojechałam do męża. Był operowany na urologii na Szwajcarskiej.
Dwa dni potem czekałam pod drzwiami oddziału, a tu otwiera się winda i wiozą prawie trupa.
Przeraziłam się okropnie, był niepodobny do siebie, wyglądał jakby cała krew z niego zeszła.
a do tego łóżko obwieszone sama nie wie czym, ale jak pojechałam na drugi dzień,
to już kolorów nabrał i wyglądał dużo lepiej.
Małgosiu bądź dobrej myśli. Pilnuj, żeby mąż się nie przesilał, tylko oszczędzał.
Odpowiedź z Cytowaniem