Widzę, że Krynia z Enią były na wernisażu.
Dzięki za relację - miło było obejrzeć. Takie inne te obrazy...
A ja - jak tylko przestało padać i niebo przejaśniło się, wybrałam się przetestować funkcję "śnieg" w moim Canonku.
Dzięki Wam, wreszcie zgłębiłam instrukcję obsługi i doszłam do wniosku, że to taki mały "fotoszop".
Rewelacji nie ma. Brak słońca nawet "śnieg" nie zrekompensuje