anioły.gifnajdziwniejsze jest to,że przez kolejne trzy lata mój Tatuś, który również zginął w tym wypadku pojawiał się w moich snach zawsze wtedy,gdy dzień później zdarzyło się coś przykrego np,choroba dziecka.Dopiero po pewnym czasie dostrzegłam związek i zrozumiałam,że ostrzega mnie, jak dobry anioł opiekuńczy...więc po takiej nocy pilnie uważałam na siebie i otoczenie.Potem to się nagle skończyło..Są jednak rzeczy, o którym nie śniło się filizofom,niewytłumaczalne, trudne do zrozumienia...