Cytat:
Napisał zula
Może przyjdą jeszcze dobre dni i jeszcze kiedyś się spotkamy.
|
Może, nadzieja umiera ostatnia.
Ale rozum (i zdrowie) podpowiadają co innego.
Jak to dobrze oglądać zdjęcia z kimś,
kto dostrzega na nich coś,
czego samemu się z różnych powodów nie widziało,
nie dostrzegało.
Bogda zauważyła podobieństwo
tych brązowych kikutów wystających z ziemi do palców,
Zulka to odpowiednio makabrycznie nazwała
i już jest całkiem nowa jakość tego, co na zdjęciach.
Gratka wychwyciła walory plastyczne
i trójwymiarowość drzewa
i już inaczej spojrzałam na to drzewo.
"Wróciłam" do zdjęcia, zobaczyłam to co ona
i rzeczywiście, zyskało to drzewo na urodzie
i "ważności".
Zdjęcie zrobiłam,
bo mi się drzewo podobało
a teraz już wiem dlaczego.
To samo z palcami,
przez chwilę zrobiło mi się "brr...".
Bo człowiek biegnie jak coś zwiedza,
spodoba mu się coś, pstryknie
i nie ma czasu na refleksję.
A potem dużo tego jest
i już się nie przygląda, nie zastanawia.
Jednym słowem dziewczyny,
dzięki.
A drzewa to mój ulubiony temat.
Tu teraz to tylko z tego japońskiego parku,
bo reszty szukać by trzeba w zdjęciach.
No np. dopiero teraz zauważyłam,
że to drzewo jest jakby obandażowane (brezentem? czymś innym?).
Ciekawe dlaczego,
pewnie będziecie wiedzieć,
to powiedzcie.
....................................
Fascynuje mnie to co pokręcone:
...............
I wszelkie pozostałości po drzewach...
................
................
....i korzenie też.
................
...........................................