Niko, ja też bardzo lubię zajęcia domowe i to mi zajmuje mało czasu bo nie doprowadzam do najmniejszych zaległości. Kocham swój dom i bardzo o niego dbam, od 25 lat żyję w udanym "wolnym" związku. Jestem niespokojnym i niepokornym typem kobiety /u Arabów musieliby mnie zatłuc/, ciągle coś musze zmieniać /ADHD czy co?/ w swoim życiu, w mieszkaniu, w ciuchach. Dla mężczyzny bycie z takim babsztylem jest nieustającym stresem, ja nie potrafię pytać o zdanie tylko robię to na co mam w danej chwili ochotę. Stąd te moje refleksje, że bycie singlem jest wygodniejsze.
|