To psiaki,
które się teraz w czasie przeglądania zdjęć
nawinęły.
Dodać muszę,
że psiaki w dużych miastach,
są wożone w wózeczkach:
...............
...............
Jeszcze jedno zdjęcie tego przystojniaka,
śliczności i sympatyczny był:
..............
Że psy w wózkach?
Przy takich ilościach ludzi na ulicach,
psiak nie ma szans na spacer na smyczy.
Tam się przelewają tłumy,
widziałam tylko jednego pudelka truchtającego
i jego przerażony wzrok do teraz widzę.
Potoki ludzi, wszyscy się spieszą,
zwykle jeszcze zapatrzeni w telefon...
Jeżeli już o tłumach mowa,
to dworzec Shinjuku.
................
To największy dworzec na świecie,
wejścia ma po obu stronach ulicy.
Krzyżują się tam linie metra,
zatrzymują się pociągi miejskie i podmiejskie
i kilka dalekobieżnych.
Jest kilka poziomów,
niezliczona ilość peronów,
przejść, schodów, tuneli.
Wejść tam i nie oszaleć
od widoku "płynących" ludzi
i jeszcze dodatkowo trafić do właściwego pociągu
czy linii metra,
to sport ekstremalny.
Dobrze,
że oprócz japońskich informacji
są i w języku angielskim.
Dziennie przez ten dworzec przewija się
3 i pół miliona ludzi!!!
To są codziennie "dwie Warszawy" na tym dworcu,
włączając w to
Alkę , Motylka i Bachora.