wlasnie przezywam "to" ogromne cierpienie i bol, ktorego nie da sie opisac i ktorego nie zrozumie nikt, kto nie byl juz w tej sytuacji. Sama nie wiedzialam , ze bol moze tak strasznie bolec... Jestem tak bardzo zla, ze najchetniej poklocilabym sie z wszystkimi, odtracila bliskich, zamknela sie sama w pokoju. Jestem tak nerwowa, ze gotuje sie we mnie wlasciwie bez powodu. Sama siebie nie rozumiem, swojego zachowania, reakcji...i ta straszna pustka w sercu....
|