Podobne kontrole spotkałam w Indiach. Na Malediwach to dopiero był wyczyn, jak zwiedzałam wioskę opatulona w parea od stóp do głów a upał był zabójczy. Trzeba respektować lokalne obyczaje i mieć szacunek dla gospodarzy
Pięknie tam jest, muszę się zakręcić za wizytą w Omanie