Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 27-08-2008, 10:27
GracekristGold's Avatar
GracekristGold GracekristGold jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 54
Uśmiech Ciekawe artykuły


Pokolenie 50 plus VAT
(Marketing internetowy)
Monika Janiszewska (24 sierpnia 2008)


Stereotyp 50–60-latka nadal jest silnie zakorzeniony w polskim społeczeństwie. Wyłania się z niego obraz niedoszłego emeryta, który zaopatruje się w pobliskim „spożywczaku”, a wolny czas spędza najczęściej na bawieniu wnuków, spacerach po parku czy graniu w warcaby. Tymczasem osoby powyżej 55. roku życia są coraz bardziej aktywne, chętnie korzystają z nowinek technologicznych i realizują odłożone niegdyś pasje z okresu młodości. Coraz częściej pozostają też – z konieczności, ale i z własnej chęci – aktywne zawodowo.

Według firmy doradczej Deloitte, w Polsce 28 proc. osób w wieku 55 lat i więcej jest czynnych zawodowo. Osoby te, co istotne, pracują często jako eksperci i specjaliści. Są też członkami zarządów oraz szefami lub właścicielami firm. To mówi wystarczająco dużo o ich możliwościach nabywczych.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego dochód na osobę, jakim rozporządzały gospodarstwa emerytów, wynosił w 2006 roku przeciętnie 944 zł. W efekcie ogół „emeryckich gospodarstw” dysponował dwa lata temu kwotą 60 mld zł.

Mają czas i gotówkę
Co ważne, pokolenie urodzone w latach 50-tych dysponuje nie tylko pokaźną gotówką (odkładaną często przez lata), ale także czasem. Ten ostatni pozwala takim konsumentom delektować się zakupami w o wiele większym stopniu, aniżeli ich młodszym kolegom.

W czerpaniu przyjemności z robienia zakupów pomaga im Internet, a wraz z nim możliwość korzystania z oferty sklepów on-line. Dzięki temu współcześni emeryci już nie muszą męczyć się staniem w kolejkach. Odpada też problem dowozu ciężkich przedmiotów typu lodówka czy telewizor – a warto zaznaczyć, że osoby z pokolenia 50+ coraz częściej decydują się na kompleksową wymianę nienowego już sprzętu AGD czy RTV.

Według danych GUS (Budżety Gospodarstw Domowych, 2006 rok) grupę gospodarstw domowych emerytów charakteryzuje bardzo wysokie tempo poprawy wyposażenia w dobra trwałe, jak np.: odtwarzacz DVD (wzrost o 58 proc.), komputer z dostępem do Internetu (wzrost o 24 proc.), telefon komórkowy (wzrost o 19 proc.), zmywarka do naczyń (wzrost o 31 proc.).

Ochoczą wymianę sprzętu elektronicznego w omawianej grupie konsumentów potwierdza komentarz napisany przez pana Jerzego, zamieszczony na łamach serwisu Opineo.pl:

Skończyłem (mniejsza o to ile) lat i znam jako tako łacinę, francuski i rosyjski. Po przebytych udarach z ledwością posługuję się internetowymi nowościami. Zamiłowanie do fotografiki pozostało i znalazłem ofertę o połowę niższą niż oferowane w innych sklepach. Dzięki uprzejmości i cierpliwości obsługującej mnie Pani dokonałem pierwszego w życiu internetowego zakupu. Miesiąc wcześniej kupiłem duży monitor LCD, zewnętrzny dysk twardy i urządzenie wielofunkcyjne. Gdybym znał wcześniej możliwości zakupu w sklepie xxxxx, zaoszczędziłbym połowę emeryckiej kwoty. Cóż, bratankowie nazywają mnie „wujek gadżeciarz”. POWODZENIA w kolejnych sprzedażach (to dla Was) i kolejnych zakupach (to dla mnie).

Sprzymierzeńcy seniorów

Serwisy takie jak Opineo.pl, czyli gromadzące opinie internautów na temat poszczególnych sprzedawców, są bardzo pomocne osobom starszym, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z zakupami on-line. Są niczym wielkie sito, które pozwala odsiać nierzetelne bądź niesprawdzone sklepy.

Zakupy w sklepach internetowych to duża wygoda, ale także możliwość wyszukiwania tańszych ofert. I tu w sukurs pokoleniu „50 plus VAT” przychodzą serwisy porównujące ceny. Czas, którym dysponują osoby w wieku emerytalnym czy przedemerytalnym, pozwala im na spokojne analizowanie ofert. Dzięki serwisom takim jak Skąpiec.pl mogą wygodnie przejrzeć ofertę wielu sprzedawców, porównać proponowane przez nich ceny, warunki dostawy czy zapłaty. Mają również okazję zapoznać się bliżej z bogactwem produktów – pod względem marek, parametrów czy osiągów.

Pokolenie 50+ to coraz bardziej atrakcyjna grupa potencjalnych e-konsumentów, z czego właściciele polskich sklepów on-line wydają się nie do końca zdawać sobie sprawę. Wskazuje na to choćby słabe zaopatrzenie tego typu sklepów w niszowe produkty, stworzone specjalnie pod kątem seniorów.

Przykładem próby dotarcia do konsumentów z grupy 50+ jest SeniorSklep.pl. Strona tego sklepu podzielona jest na sekcje odnoszące się do konkretnych potrzeb, jak np. „aby słyszeć lepiej” czy też „aby poruszać się lepiej”. Seniorzy znajdą tu kilkaset produktów ułatwiających im życie w codziennych sytuacjach: akcesoria przydatne przy kąpieli, maty antypoślizgowe, ale także telefony komórkowe z dużymi klawiszami czy ministoliki pod laptop, które umożliwiają korzystanie z urządzenia bez wychodzenia z łóżka.

Za Oceanem

W Europie Zachodniej segment starszych klientów jest bardzo skwapliwie zagospodarowywany przez firmy oferujące nie tylko konkretne produkty, ale także usługi: finansowe, turystyczne czy doradztwa prawnego.

Jednak prawdziwe pole do popisu mają seniorzy amerykańscy. W Stanach Zjednoczonych osoby powyżej 50. roku życia stanowią około 80-milionową populację. Roczne zasoby ich portfela oscylują wokół 1,6 biliona dolarów. Grubość portfeli plus dostęp do Internetu powodują, że starsi konsumenci w USA są wyjątkowo atrakcyjną grupą dla e-przedsiębiorców.

W Sieci kupują m.in. usługi turystyczne, sprzęt rehabilitacyjny, zabawki, wyposażenie mieszkań oraz urządzenia ułatwiające codzienne życie. Warto podkreślić, że amerykańscy seniorzy są bardzo aktywnymi internautami. Do tego stopnia, że korzystają z Internetu częściej niż nastolatki, wydając na zakupy on-line ponad 8 miliardów dolarów rocznie.

E-senior w mniejszości

Z ubiegłorocznego badania Megapanel PBI/Gemius wynika, że seniorzy stanowią najmniej liczną grupę polskich internautów. Jedynie co trzydziesta osoba w Sieci ma ponad 55 lat (3,71 proc.).

Typowy polski internauta w wieku ponad 55 lat to mężczyzna z wykształceniem wyższym, mieszkaniec aglomeracji miejskiej, partner w dwuosobowym gospodarstwie domowym, dysponujący miesięcznym dochodem od 1001 do 2 000 złotych netto.

Według Gemiusa starsze osoby w Polsce zaprzyjaźniają się z Internetem najczęściej na emeryturze lub rencie. Z badania wynika jednak, że polski internetowy senior nie jest wcale sieciowym nowicjuszem – z dobrodziejstw Internetu korzysta zazwyczaj od 2 do 5 lat, używając Sieci codziennie lub prawie codziennie. To sprawia, że nie jest mniej aktywny od znacznie młodszych kolegów.

W grupie odbiorców serwisu porównującego ceny Skąpiec.pl (za Megapanel PBI/Gemius) pokolenie 55+ również pozostaje w zdecydowanej mniejszości, stanowiąc ok. 5 proc. ogółu użytkowników serwisu. Dla porównania, osoby w wieku 44–54 lat stanowią ok. 12 proc. korzystających ze Skąpca.

Ile tych „wu”?
Minie jeszcze sporo czasu, zanim starsi Polacy masowo dostrzegą możliwości drzemiące w Internecie. Polscy marketerzy nie powinni jednak zasypiać gruszek w popiele. Tylko od nich zależeć będzie, na ile uda się wykorzystać zakupowy entuzjazm pokolenia 50+. Aby przekuć go w swój sukces, nie wystarczy bowiem sięgnąć do portfeli seniorów. Konieczne jest dokładne poznanie ich potrzeb, obaw związanych z zakupami w Sieci, a także wiedzy na temat Internetu.

Pierwsze kroki w wirtualnym świecie nie są dla srebrnowłosych użytkowników łatwe. Zwłaszcza gdy stawia je osoba, która o informatyce w szkole średniej nie mogła nawet pomarzyć. Czasami konieczna jest pomoc, ta jednak nadejść może już także ze strony przedstawicieli „pokolenia urodzonego z myszką w ręku”.

W firmie Skąpiec zdarzają się sytuacje, kiedy starszy rozmówca, w rozmowie telefonicznej zwracający się o pomoc w związku z tym, że chciałby nabyć jakiś produkt z działu AGD, ale nie potrafi poruszać się po serwisie – pomimo udzielonych wskazówek nadal jest zdezorientowany. Gdy jednak słuchawkę przejmuje jego 13-letnia (sądząc po głosie) wnuczka, domowy „operator komputera”, wszystkie wątpliwości w lot zostają wyjaśnione.

Kooperacja we własnym, seniorskim gronie internautów nie zawsze daje tak szybkie efekty. Użytkownik „starszej generacji”, zabłąkany wśród stron internetowych w poszukiwaniu konkretnego produktu i naprowadzany przez konsultanta na właściwy trop dokładnym literowaniem adresu WWW, potrafi zadać siedzącemu obok siebie koledze gorączkowe pytanie: „Zbyszek, to ile w końcu tych wu mam wpisać, trzy czy cztery?”.

Takie przypadki pokazują, jak wiele pracy czeka nie tylko marketerów, ale także osoby odpowiedzialne za funkcjonalność i czytelność stron internetowych.

Artykuł nie mieści się w całosci, więc go podzieliłam na poł. Może będzie dobrym motywem do dyskusji
Odpowiedź z Cytowaniem