30-11-2018, 06:11
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Pałuki - Polska
Posty: 2 685
|
|
Witam o mroźnym poranku... minus 4 za oknem... wczoraj z zaprzyjaźnioną rodziną obchodziliśmy Andrzejki... wieczór był bardzo przyjemny... było nawet lanie wosku... hihihi... w gardło też... ale nie wosku... dziś tylko kilka godzin w pracy i wytęskniony weekend... odpoczynek się przyda...
... wczoraj z rana byłam na wątku... nie zaspałam... i nie jestem chora... ale dzięki za troskę... za to Ciebie przytulę...
miłego piątku w dobrym humorki i udanego weekendu...
"Znowu on. Los. To słowo często towarzyszyło mi, kiedy byłam dzieckiem. Szeptał do mnie z ciemnych kątów pokoju w czasie samotnych nocy. Był pieśnią ptaków na wiosnę i wołaniem wiatru w nagich gałęziach zimowego popołudnia. Los. Zarówno moja udręka, jak i pociecha. Mój towarzysz i moja klatka." - Leslye Walton...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans
|