Wyświetl Pojedyńczy Post
  #119556  
Nieprzeczytane 29-01-2019, 14:57
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 019
Domyślnie

Cytat:
Napisał Hypatia
Gerald Birgfellner, to Austriak, a Austriak to prawie Niemiec, a Niemca należy niszczyć wszelkimi metodami, nawet można go, tego Geralda Birgfellnera, wykiwać i to będzie Kalego dobry uczynek !
Na tym polega niebiańska uczciwość prezia wobec wrednego germańskiego kontrahenta i szacunek dr nauk prawnych J.Kaczynskiego dla polskiego prawa, czyli dla Polskiego Państwa.



Czy ten gigantyczny majątek, którym tak swobodnie dysponuje Kaczyński i o którym wyraża się jako o własnym jest wykazany w jego zeznaniu majątkowym?!

Nie bulwersuj się Austriakiem, to zięć kuzyna.
A że został potraktowany nie po znajomości,
to tylko dobrze świadczy o JK.

Co do reszty, to bomba jest od dawna w Wiki.

https://pbs.twimg.com/media/DyFKVH0XcAAsY-u.jpg

I naprawdę na koniec, bo już mi was żal,
wypowiedź dziennikarza,
z tych co ''nie lubię PiSu''. Bo moje słowa są podejrzane, co nie?

Cytat:
Bartłomiej Radziejewski
4 godz. ˇ
Przeczytałem teksty o taśmach Kaczyńskiego w Gazecie Wyborczej, wątpliwości co do płatności i faktur skonsultowałem z ekspertem ds. nieruchomości.

Rzeczywiście, to bomba: GW postanowiła wzmocnić PiS.
W dość pokrętny sposób, bo poprzez tzw. samozaoranie, ale ewidentnie.

Nie ma tam nic nowego i istotnego. Nic. Najmocniejsze jest domniemanie dyspozycyjności prezesa Pekao, ale to przecież też żadna sensacja.

Wypuszczenie takiego materiału w atmosferze wielkiej demaskacji i pośród gromkich słów dotkliwie ośmiesza GW (a przy okazji wszystkich,
którzy ten pękający właśnie z hukiem balon pompowali), czyli główną gazetę opozycyjną.
Kaczyński może otwierać szampana.

Ale to nie wszystko.
GW kończy w swoich materiałach z wizerunkiem niezorientowanego we współczesnym świecie prezesa, na rzecz nieudolnie kreślonego obrazu demonicznego mafiozy,
perfekcyjnie obracającego się w świecie finansów i spółek. Ponieważ żadnych machinacji gazeta nie demaskuje, niechcący pokazuje Kaczyńskiego jako sprawnego, trzeźwego lidera.

Poza tym obraz szefa PiS z tych rozmów - to kulturalny i sympatyczny starszy pan ("o ja cię nie mogę").
Pod żadnym względem nie przypominający tego z codziennych przekazów w mediach wiadomych.

Najciekawsze jest to, że prezes Kaczyński zdaje się być szczerze przekonany,
że bez wygrania wyborów samorządowych nie ma szans uzyskać pozwolenia na budowę.
To rykoszetem uderza w parlamentarną opozycję.

Nie chcę być niepotrzebnie złośliwy, ale cała ta "demaskacja" wygląda na robioną na dopingu, który ktoś podmienił na halucynogen.
Zaczynam się poważnie martwić o stan mentalny opozycji. Czy się ją lubi czy nie, jej powinnością jest kontrola władzy (także bez względu na to, czy tę ostatnią lubimy czy nie).
Obawiam się, że w tym stanie opozycja jest do tego elementarnie niezdolna.


Ja mogę tylko powiedzieć,
że z okazji Wyszehradu chodził mi po głowie wczoraj slogan ''państwo z dykty''.

Dziś się to zmieniło dzięki Wyborczej, choć wczorajsze wkurzenie nie minęło,
ale od głupoli należy trzymać się z daleka.
Nieuczciwych głupoli.
Odpowiedź z Cytowaniem